dwoje w jednoscWarto wspomnieć o pewnym ciekawym fakcie, który nie zawsze jest podkreślany. Mianowicie w Kościele Katolickim ślubu…nie udziela ksiądz! Ten bowiem faktycznie asystuje przy ślubie, dzięki czemu jest on „usankcjonowany”, ale sakramentu małżeństwa udzielają sobie nawzajem małżonkowie. Porównując małżeństwo do pozostałych sakramentów, udzielanych w większości przypadków przez duchownych, czyni to małżeństwo jeszcze bardziej wyjątkowym. Acz wymagającym przedtem podjęcia niezwykle odpowiedzialnej decyzji. Myślę jednak, że wartej podjęcia w pewnym etapie życia-choćby dla dobra przyszłych dzieci. Niestety, kiedy pojawiają się w prasie doniesienia o znęcaniu się nad dziećmi, w większości przypadków (co nie jest zbyt eksponowane w prasie) są to dzieci z par konkubinackich, a nie małżeńskich. Poza tym warto też wspomnieć o duchowej wartości małżeństwa-fizyczna fascynacja współmałżonkiem jest jedną z mniej trwałych, niezbędne jest „coś jeszcze”. Niektórzy księża dość humorystycznie mówią, że prawdziwe małżeństwo powinno być tak naprawdę trójkątem, w którym jest mąż, żona i Jezus Chrystus. Ujmują w ten sposób pewną cenną uwagę-duchowe zaangażowanie pozwala przetrwać niejeden kryzys i odnajdywać nawet w podstarzałym, lekko zrzędliwym współmałżonku piękne i dobre strony, a także wydatnie wzmacniać przywiązanie do niego.