Na początek należy w miarę dokładnie ustalić liczbę gości. Zazwyczaj dzieje się tak, że ktoś w ostatniej chwili odwołuje swoje przybycie albo rodzina, która anonsowała się w składzie pięcioosobowym wysyła tylko dwoje swoich przedstawicieli. Z drugiej strony, może zdarzyć się tak, że zabraknie miejsca dla dodatkowych gości, którzy nie mogli przyjechać w danym terminie, ale jednak nie chcieli zawieść państwa młodych. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, ścisłe dostosowanie liczby miejsc do liczby gości może być niewykonalne, zatem warto zostawić sobie pewien „margines błędu”. Pamiętać również należy, ze na sali nie powinien panować nadmierny tłok a goście czuć się jak ogórki w słoiku. Wybierając sale należy zwrócić uwagę na jej przestronność, ciągi komunikacyjne, liczbę miejsc siedzących, itp. Kolejną sprawą jest rozważenie czy organizujemy tradycyjne polskie wesele czyli „tańce lub siedzenie” czy też modny i nowoczesny „stand up” z drinkami i przekąskami. Oczywiście, w przypadku wyboru drugiej opcji musimy znaleźć miejsca siedzące dla wszystkich, aby mogli w spokoju i wygodnie zjeść obiad a potem przenieść się do mniejszej sali z kanapami, bufetem i szwedzkim stołem. Sala nie może być zatem zbyt mała, choć nieduże pomieszczenia posiadają ten atut, że zapewniają przytulność i lepszą atmosferę wesela a goście są bliżej siebie. Sala nie może być też zbyt duża a ściśle dopasowana do naszych potrzeb. Warto także zwrócić uwagę na rozkład stołów, aby część gości nie była w pewien sposób oddzielona od pary młodej i innych ważnych osób na weselu.