A więc czas na wady. Przede wszystkim brak wolności. Dom teściów będzie zawsze domem teściów, a nie młodych. Do najczęstszych problemów zalicza się brak poszanowania prywatności, ingerencję rodziców w sprawy młodych, kwestionowanie wyborów, podejmowanie za nich decyzji i próby wychowywania wnuków na swój sposób. Kością niezgody może okazać się domowy budżet i organizacja wspólnego życia, jak na przykład decyzje dotyczące wspólnych pieniędzy na zakupy albo oddzielnej lodówki, urządzenia pokoju młodych, późne powroty czy niechciane wizyty znajomych. Czasami po prostu czworo to już tłok, zwłaszcza gdy dzielonym domem jest mieszkanie w bloku. Brak swobody w sytuacjach intymnych, rozmowach czy kłótniach prowadzą do niemożności stworzenia warunków bycia razem, a w konsekwencji do frustracji, złości i irytacji. Inną konsekwencją wynikającą z mieszkania z teściami jest brak możliwości uczenia się bycia niezależnym i samodzielnym małżeństwem. Młodzi wciąż pełnią rolę dzieci, a teściowe wychowujących ich rodziców. W tej sytuacji młode małżeństwa nie maja szans na poznanie zarówno uroków jak i problemów codziennego życia razem, tylko we dwoje. Nie uczą się wzajemnego wsparcia i wspólnego radzenia sobie z przeciwnościami losu.
Dodaj komentarz